wtorek, 30 lipca 2013

Metamorfoza łazienki i koronkomania :D

Dzisiaj pokażę Wam jak w bardzo szybki sposób i przy wyjątkowo niewielkim nakładzie finansowym zmienić swoją łazienkę. Konkretniej chodzi o zmianę mebli łazienkowych. Moje meble niestety zostały nadgryzione zębem czasu i wilgoci, ale jak zawsze powiadam nie ma rzeczy której nie można dać "drugiego życia" :)


Boki szafek na których z powodu wilgoci zaczęła łuszczyć się farba, zostały wyszlifowane papierem ściernym i obklejone wodoodporna, biała okleiną.
Fronty to przycięta na wymiar deska. Można zrobić to w supermarkecie budowlanym. Jeżeli deskę zakupimy na miejscu przycięcie jest w cenie. Przed malowaniem przody zostały wyszlifowane papierem ściernym. Deska wykonana była z drewna sosnowego, ponieważ takie są tańsze. Ja chciałam, aby moje miały kolor bukowy, dlatego pomalowałam je lakierobejcą w tym kolorze. Nadała ona pożądany kolor i zabezpieczyła drewno przed wilgocią.
Z kawałków deski, które mi zostały zrobiłam lampę nad lustro.














A na dokładkę moja koronkomania, czyli jak zmienić rzeczy banalne w niezwykłe kawałkiem bawełnianej koronki :)
Jeśli po sezonie truskawkowym zostały wam jeszcze koszyczki możecie je wykorzystać tak jak ja. Wystarczy uszyć wyściółkę z ulubionym wzorem, dołączyć wstążkę i mamy stylowy koszyczek.








Pozdrawiam serdecznie 

Klaudia :)

sobota, 27 kwietnia 2013

Balkonik i inne

Długa przerwa ( znowu ), ale tak to bywa. Zmobilizował mnie kolega który, wspomniał wczoraj, że mogłabym coś wrzucić, bo kanapę potrzebuje :D Zasiadłam rano z kubkiem kawy na balkonie i postanowiłam Was uraczyć porcją moich cacuszek :D

W tytule widnieje "balkonik" nie bez powodu, ponieważ nasz balkon jest szeroki na 180 cm i głęboki na 100 cm. Jak łatwo obliczyć do zagospodarowania mam niecałe dwa metry kwadratowe, ale jak to powiadają nie ma rzeczy niemożliwych, a przynajmniej nie dla mnie :D
Rok temu zakupiliśmy w Ikei stoliczek i dwa krzesełka, które są bardzo zgrabne i zmieściły się na tą miniaturę balkonu. Kosztowały niewiele ponad 100 zł jak dobrze pamiętam :)
Aranżacji botanicznych przez te parę lat było naprawdę wiele, co poskutkowało sporą ilością przeróżnych doniczek w piwnicy :D Oczywiście są one systematycznie przerabiane i dopasowywane do nowych wersji :)

Oto tegoroczny wystrój :)


Wersja poranna
Widok z balkonu :)

Wersja wieczorna


Wersja wieczorna grillowa :)
 I  tak oto można stworzyć mini oazę na mini balkoniku :D

Dodatkowo dorzucę moja kochaną lampę z sypialni. Wiem, że wielu z Was zna tą wersję, ale zanim udało mi się osiągnąć ostateczny rezultat miałam parę niezłych wpadek ;P

Oprócz pękniętego nasmarowanego olejem balona ( po którym miałam kuchnię w tłustych kropkach i wściekłego męża :/ ) nie było tak źle. Kiedy już chciałam skapitulować zrobiłam najzwyklejszy krochmal ( mąka ziemniaczana plus woda ) wymoczyłam w nim białą włóczkę i udało się :) nie wiem szczerze mówiąc jak, ale efekt końcowy był taki jak chciałam. Wszystko polakierowałam bezbarwnym lakierem. Wkład kupiłam w mojej kochanej Ikei :)
Moja rada : używajcie miękkich piłek lub bardzo mocnego balona, ponieważ jak wspomniałam wyżej jeden z balonów pękł w najmniej odpowiednim momencie :(




Pozdrawiam

Klaudia :) 

wtorek, 20 listopada 2012

Drugie życie maselnicy :)

Mała przerwa spowodowana nadmiarem zajęć, ale dzisiaj krótki post o mojej ukochanej maselnicy :) Przez długi czas poszukiwałam ładnej białej lub kremowej maselnicy i nie uwierzycie miałam problem taką znaleźć... Aż pewnego dnia spojrzałam na moją starą, srebrna i postanowiłam ją poprostu przemalować :D

Poniżej skrót zdjęciowy z całej operacji i oczywiście zawsze pamiętajcie, aby przed malowaniem lakierem powierzchnię odtłuścić  i oczyścić  np. benzyną ekstrakcyjną lub alkoholem. Zapobiegnie to powstaniu pęcherzy. Ja nie miałam już benzyny dlatego zajrzałam do barku :D I jeszcze jedna podpowiedz która mi się nasuwa na myśl to nakładanie wielu cienkich warstw. Technika taka jest może bardziej czasochłonna, ale unikniecie zacieków, które powstają przy nadmiarze lakieru. Niestesy wiem to z doświadczenia :/



I pamiętajcie, że każdemu przedmiotowi możemy dać drugie życie :D

Pozdrawiam :)

wtorek, 9 października 2012

Poszeweczki :)

Zachęcona widokiem pierwszego członka mojego blogu ( dziekuję sa-skiia :) postanowiłam wrzucić dzisiaj zdjęcia poszewek na poduszki, które zrobiłam z resztek materiału po wykonaniu obicia na podnóżek. Zrobiłam je w tym samym stylu, czyli kratka z czekoladowymi lamówkami. Dodatkowo tknięta nieopanowaną chęcią szycia ( była godz. 24 !!! ) zrobiłam podłużne poduszeczki :)
Kącik prezentuje się teraz bardzo zachęcająco i jest wykorzystywany szczególnie wieczorami podczas ręcznych robótek na drutach lub czytania książki :)



Pozdrawiam i nie bójcie się pracy :D

niedziela, 7 października 2012

Recyklingowy podnóżek


Długo to trwało, ale nareszcie się zmobilizowałam do rzeczy za którą nie przepadam czyli ślęczenia nad komputerem. Mam nadzieje, że to polubię jednak nie liczcie na długie opisy w moich postach :D 


Jakiś czas temu zainteresowałam się meblami recyklingowymi. Ze "śmieci" można zrobić naprawdę niesamowite rzeczy. Pomagamy środowisku, tworzymy coś za bardzo niewielkie pieniądze i mamy przy tym mnóstwo zabawy :D 






Dzisiaj pokaże Wam mój ukochany podnóżek, który niedawno wykonałam i stał się przyjemnym wykończeniem w kąciku kawowym :)

Będziemy potrzebować:


-styropian ( kupiłam dwa kawałki lekko uszkodzone w supermarkecie budowlanym sprzedawane na sztuki)

- butelki plastikowe
-materiał

-wypychacz
- taśmę klejącą
-nóż, nożyczki 
-miarkę


  

Koszty:


styropian 8 zł

wypychacz do poduszek 5 zł
materiał 40 zł
suma 53 zł :D



środa, 22 lutego 2012

Witam na moim blogu na którym mam zamiar umieszczać posty o moim majsterkowaniu, czasem gotowaniu, zbawach dla dzieci i innych przydatnych w domu rzeczach :)